Językowe obozy młodzieżowe hit czy kit?
Dzisiejszy świat jest skonstruowany tak, że każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że bez znajomości co najmniej języka angielskiego niewiele osiągnie. Tym bardziej, że możliwości nauki, pracy czy życia poza krajem ojczystym są na wyciągniecie ręki. Dlatego też rodzice przykładają olbrzymią wagę do nauki języków obcych przez dzieci. Lekcje w szkółkach (lub szkołach) językowych, lekcje indywidualne w trakcie roku szkolnego czy wyjazdy zagraniczne w czasie ferii/ wakacji, to dziś codzienność. Nie inaczej sytuacja wygląda z obozami młodzieżowymi.
Językowe obozy młodzieżowe to czas intensywnego obcowania z językiem obcym, zwłaszcza jeżeli cały obóz odbywa się poza Polską. Językowe obozy młodzieżowe w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy w Hiszpanii to wspaniałe możliwości osłuchania się z językiem rdzennych mieszkańców danego kraju, otworzenia się na mówienie i poznawanie nowych słów, konstrukcji zdań i języka potocznego, którego nie nauczy żadna szkoła. Czy zatem wysyłać dzieci na językowe obozy młodzieżowe? Oczywiście, że tak, zwłaszcza, jeżeli odbywać się one będą wśród mieszkańców operujących na co dzień konkretnym językiem.
