wycieczki szkolne (2)Szkolne wspomnienia
Gdy w dorosłym wieku z rozrzewnieniem wracamy myślami do lat szkolnych, to co wspominamy prócz godzin spędzonych na pisaniu wypracowań?
Wielu dorosłych, sięgając pamięcią wstecz, wraca do lat, gdy uczyło się w szkole i nie zawsze są to miłe wspomnienia. Jedni najlepiej pamiętają wredną polonistkę, która złapała ich ze ściągą i wypominała to do końca szkoły. Inni nauczycielkę matematyki, która jedną ręką pisała skomplikowane działania, a drugą od razu je ścierała, nie dając chwili do zastanowienia nad ich sensem. Jeszcze inni chemiczkę, która mało nie spaliła sobie włosów. Jednak najmilsze wspomnienia zapewniały wycieczki szkolne. Wycieczki szkolne to była prawdziwa szkoła życia – nikogo nie interesowało, dokąd jedzie i co zobaczy, bo i tak wszyscy byli pewni, że będzie fantastycznie. To właśnie wycieczki szkolne były okazją do spędzenia czasu z przyjaciółmi poza domem, z dala od rodziców i tysiąca szkolnych i domowych obowiązków. To na nich nawiązywało się najtrwalsze więzi lub nawet zakochiwało.